Co to są mikroliście?
O kiełkach już sporo osób w Polsce słyszało, ale co to są mikroliście i czym się różnią od kiełków?
Co to są mikroliście i dlaczego warto się nimi zainteresować?
Młode, jadalne rośliny, a więc przede wszystkim warzywa, można tanim kosztem samodzielnie wyhodować i użyć w kuchni. Mikroliście to warzywa, zioła lub kwiaty w postaci podrośniętych kiełków z pierwszym liściem właściwym. Lub, jeśli nie chcemy czekać, same liścienie też starczą! Dobrze, zapytacie, to są przecież kiełki. Otóż nie, od kiełków różnią się tym, że rosną w ziemi. Niekoniecznie w ogródku, chociaż też można, ale przede wszystkim w pojemniku.
Mikroliście czy kiełki?
Jedno i drugie dobre! Niektórych roślin nie opłaca się kiełkować w kiełkownicy, ponieważ długo się na nie czeka. Na przykład szczaw, buraki, szpinak, sałata. Gatunków, które sprawdzają się na mikroliście jest znacznie więcej niż na kiełki, ponieważ w ziemi panują warunki bardziej naturalne. Poza tym, mikroliście zjadamy po ucięci ich nożyczkami. Zatem wszelkie rośliny o dużych i niesmacznych nasionach, jak właśnie burak czy słonecznik (łuski!) lepiej podhodować do postaci mikrolistków. Czas produkcji kiełków jest krótszy, a mikroliści za to więcej zjemy, ponieważ są większe. Wszystko ma swoje plusy.
Mikroliście to ogrodnictwo dla każdego
Każdy, kto lubi świeże sałatki, pachnące listki tu i tam na talerzu, niech nadstawi ucha. Nie musisz mieć ogrodu, ani nawet balkonu! Większość z nas dysponuje świetnym miejscem na uprawę microgreens (mikroliści) w postaci parapetu! I to dodajmy, świetnie, jeśli jest pod nim grzejnik. Ale o tym zaraz. Tak więc wszyscy mieszkańcy bloków, kamienic, osiedli mieszkaniowych, i domów rzecz jasna też, mogą uprawiać mikroliście. Taka uprawa trwa około 2 tygodni, to chyba nie wieczność, prawda?
To pewnie mnóstwo roboty, powiecie.
A guzik! Wystarczy rozłożyć w pojemniku podłoże, wysypać nasiona i zraszać codziennie. To w skrócie cała praca. A w ciągu 2 tygodni powinniście uzyskać mały zielony dywanik pachnący rzodkiewką czy też brokułem, zależy co wysialiście. I to już można zjeść.
Dlaczego warto uprawiać mikroliście?
W większości małych sklepów, gdy spytacie o nie, sprzedawcy otworzą oczy: a co to są mikroliście? A jeśli je mają, to małe pudełeczko w dużej cenie, i to od razu do zjedzenia, bo przechowywanie raczej nie wchodzi w rachubę. No i jest jeszcze jeden ważny powód: te kupowane w sklepach pochodzą z profesjonalnych szklarni, gdzie były dokarmiane azotem, aby można je było w kilka dni spakować do sprzedaży. Wy będziecie co prawda czekali około 2 tygodni, ale za to otrzymacie coś całkowicie wolnego od chemii. Wasza uprawa, jeśli będzie gotowa, nie musi być zjadana na raz, ponieważ to są żywe rośliny. One cały czas rosną, więc nie ma obawy, że to są złe warunki do przechowywania. Chyba jasne, że rośliny lepiej przechowywać “na żywo” niż ucięte.
Uprawa zdrowa i niezależna od pór roku
Wreszcie ogrodnikiem może być ktoś bez ogrodu, i to w środku zimy! Nie możesz się doczekać wiosny z wyjściem na grządki? Zrób je w mieszkaniu. I po prostu korzystaj z tego, że wszelkie wartości odżywcze z całego, powiedzmy, brokuła, są w jego pierwszych listkach. Zetnij je nożyczkami i zjadaj na zdrowie.