Nie chcesz co tydzień kosić trawnika, podlewać go i opryskiwać? Zrezygnuj z niego na korzyść łąki kwietnej! Łąka jest ekologiczna, ekonomiczna, i o wiele ładniejsza niż trawnik. Podpowiadamy, w jakich miejscach da się zamienić murawę na morze kwitnących kwiatów! Łąka zamiast trawnika otwiera nowe możliwości zagospodarowania zieleni.
Łąka zamiast trawnika – gdzie można posiać kwiaty zamiast trawy?
W ogrodzie i w zieleni publicznej, na nieużytku i wśród eleganckiej zabudowy. Na wsi i w centrum miasta. Kwiaty mają wiele zastosowań:
- W ogrodzie w słonecznym miejscu, na każdej ogrodowej glebie;
- Na nieużytkach;
- W zieleni publicznej w odległości ok. 1m od uczęszczanych ciągów pieszych i dróg;
- Na brzegach rowów;
- W szerokich pasach drogowych;
- Na polanach śródleśnych;
- W parkach i sadach;
- Zamiast zaniedbanych trawników.
To ostatnie jest zwłaszcza istotne. Jeśli trawnik i tak przypomina łąkę, bo trawy są wysokie, kwitną, są zachwaszczone, to po co udawać, że to jest trawnik. Kwitnące trawy wydzielają dużo szkodliwych dla alergików pyłków i nie dostarczają nektaru pszczołom. Tymczasem kwiaty są miododajne i dostarczają pożywienia wszelkim owadom, ssakom, ptakom, płazom i gadom. Są też bezpieczniejsze dla alergików. Po zapuszczonym trawniku i tak nie da się chodzić, nie da się na nim grać w piłkę. Do takich zastosowań potrzebujemy pięknej murawy. A jeśli nie chcemy ponosić kosztów jej utrzymania, lepiej posiać w miejscu zaniedbanego trawnika łąkę kwietną.
Łąka w ogrodzie
Weźmy częsty ogródek przydomowy: trawnik i żywotniki dookoła. Jeśli nie będziemy co tydzień kosili murawy na 5cm i podlewali jej regularnie, nie odchwaszczali i nie nawozili, uzyskamy zaniedbany trawnik, czyli typowy stan wyjściowy. Wykrójmy zatem ten niezbędny fragment ogrodu po którym rzeczywiście chcemy chodzić i załóżmy tam regularne koszenie lub powierzchnię np. żwirową, a reszta – to właśnie łąka. Tutaj dowiesz się, jak założyć łąkę w miejscu trawnika.
Łąka w zieleni publicznej
Absolutnie nie ma powodu, aby gmina czy też inny zarządca terenu utrzymywał wszędzie nisko koszone trawniki. Nawet nie ma tylu osób chętnych do pracy przy koszeniu, nie mówiąc o cenach roboczogodzin, albo kosztach instalacji nawadniania. Niemniej osoby korzystające z terenów zielonych mają prawo oczekiwać, że nie będzie kleszczy, zagrożenia alergenami, że będzie widoczność dla samochodów itd. Dlatego w wielu miejscach warto zastąpić zaniedbane trawniki łąkami kwietnymi. Lokalizujemy je w taki sposób:
- W odległości około 1 m od często używanych ciągów pieszych (z powodu rzucanych przy chodnikach śmieci i psich odchodów);
- W odległości około 1 m od dróg, aby wyższe rośliny nie zasłaniały widoczności kierowcom;
- Na zboczach (koszenie trawy na zboczu jest kosztowne, a i trawa źle rośnie na stokach. Natomiast odporne rośliny łąkowe zniosą wszystko);
- W miejscach nasłonecznionych;
- W miejscach o słabej i zdegradowanej glebie, ponieważ tam nie mamy szansy na ładny trawnik;
- Na terenach, które i tak były koszone mniej niż 8 razy w roku – bo lepiej mieć mnóstwo kwitnących kwiatów niż zachwaszczone resztki trawnika;
- Na nieużytkach.
Innymi słowy, trawniki lepiej planować jako miejsca specjalnego traktowania. Trawnik pasuje do reprezentacyjnego miejsca, po którym się nie chodzi, jako tło dla wypielęgnowanych rabatek. Trawnik lokalizujemy też tam, gdzie mają biegać swobodnie dzieci, wtedy musimy dobrać specjalną, sportową mieszankę nasion traw, taką jak ta tutaj. I najważniejsze: na trawnik decydujemy się, jeśli mamy pewność co do finansowania wszystkich zabiegów: wertykulacja, koszenie, podlewanie, nawożenie, odchwaszczanie. W pozostałych miejscach lepiej planować łąki lub rabaty z odpornych krzewów i bylin (np. pod drzewami).
Dlaczego łąka zamiast trawnika jest dobrym pomysłem?
Plusów łąki kwietnej jest wiele:
- lepiej filtruje powietrze, bo masa zielona jest większa niż trawnika, pochłania więcej pyłów i oddaje więcej tlenu niż trawnik;
- jest ładniejsza w sezonie wegetacyjnym, zapewnia tzw. efekt wow! w czerwcu i lipcu;
- jest bardziej przyjazna alergikom niż trawnik rzadko koszony;
- zapewnia pożytek dla pszczół i innych owadów i zwierząt;
- zapewnia lepszą gospodarkę wodną niż trawnik, magazynuje więcej wody opadowej w glebie i nie trzeba jej podlewać, ew. zaraz po siewie w przypadku suszy;
- jest ekonomiczna – generuje znacznie mniejsze koszty pracy;
- urośnie na każdej glebie, można dobrać gatunki tak, że nawet na ziemi zanieczyszczonej gruzem urosną kwiaty;
- zapewnia bioróżnorodność gatunkową, co przekłada się na korzyści dla środowiska.
Jeśli opiekujesz się terenem pokrytym zaniedbaną murawą, zastanów się, czy nie lepiej łąka zamiast trawnika? A jeśli odpowiesz twierdząco na to pytanie, dowiedz się że mamy najlepsze na rynku mieszanki roślin miododajnych i łąk krajobrazowych, dostępne tutaj. Możemy też stworzyć mieszankę pod Twoje zapotrzebowanie, albo zaoferować poszczególne gatunki roślin. Skontaktuj się z nami!