Wygodne i tanie – czy kupowanie roślin przez internet ma sens?
Tu dowiecie się, czy faktycznie kupowanie roślin przez internet jest dobrym pomysłem i jakie są tego plusy i minusy. Specjalnie dla Was sprawdziliśmy kilka najbardziej popularnych sklepów, które udostępniają wysyłkę żywych roślin. Są przykłady znakomitych serwisów, ale też niestety, trzeba się liczyć z pewnymi zagrożeniami.
Dlaczego warto zamawiać rośliny przez internet
Najważniejszym plusem kupowania roślin przez internet jest wielki wybór. Możemy bowiem w otchłaniach sieci kupić dokładnie taką odmianę, na jaką mamy ochotę, a której akurat nie sprowadzają do naszego najbliższego centrum ogrodniczego. Czasem się zdarza, że chcemy posadzić szpaler jakiegoś konkretnego krzewu, a w najbliższej szkółce są tylko 3 sztuki. Jeździć po okolicach i szukać można, ale po co, skoro jest internet. Drugim plusem jest właśnie wygoda, bo nie musimy sami jechać po roślinę. Trzecią zaletą e-sklepów z roślinami jest niemal dowolny termin dostępności sadzonek.
Jakość roślin sprzedawanych wysyłkowo
Tak, dotykamy tu największej bolączki sklepów oferujących żywe rośliny online. Otóż często to, co rozpakujemy, jest fatalne jakościowo. Niektóre sklepy mają strategię wielkiego wyboru – można kupić u nich wszystko i o każdej niemal porze roku. Niestety, sadzonki, które do nas przyjeżdżają, wyglądają tak, jakby było to towar, którego już się nie sprzedałoby “w realu”. Ponieważ jest zarażony chorobami, uszkodzony, albo uschnięty, albo w ogóle w stanie spoczynku. Mam tu kilka przykładów takich skandalicznych wysyłek:
Sposób zapakowania i przesyłka
Nie jest prawdą, że to podczas przesyłki rośliny ulegają uszkodzeniom i źle wyglądają po rozpakowaniu. Wszystkie sklepy bardzo się starają dobrze zapakować rośliny. Do doniczek często wtykają dodatkowe bambusy, które opierają się drugim końcem o przeciwległą ścianę pudełka.
Wypełniają przestrzeń wokół doniczki gazetami, albo kartonami, albo “chrupkami” z pianki. Do doniczki wsypują więcej podłoża i zabezpieczają ją workiem, tak że ziemia się nie wysypuje. Czasem przyklejają doniczkę taśmą w środku pudełka. Na to akurat nie można narzekać.
Terminy kupowania roślin
Wiadomo, że jeśli zechcemy kupić roślinę 2-3 tygodnie po przekwitnięciu, to nie będzie ładna. Ale nadal może być zdrowa. Niemniej, lepiej trzymać się zasady właściwych terminów kupowania – wtedy, kiedy jest najlepszy czas sadzenia danej rośliny. Na wiosnę lub wczesną jesienią wiele roślin można sadzić bez obaw, nawet jeśli nie są najpiękniejsze, bo np. jeszcze nie kwitną. Nie można mieć pretensji do sklepu, że przysłał np. roślinę mocno przyciętą. Powiedzmy różę w lipcu. Bardzo słusznie została przycięta po pierwszym kwitnieniu, jak ją posadzimy, to może zakwitnąć jeszcze jesienią. Nie jest może piękna, ale ma duże szanse przyjęcia się. Albo krzewy kwitnące latem, takie jak budleje, kupowane wiosną, powinny ledwo wystawać ponad ziemię w doniczce. To jest prawidłowe. Ale jeśli roślina ma być w pełni rozkwitu, a przyjeżdża takie – przepraszam – badziewie, jak wiciokrzew powyżej? To znaczy że sprzedawca wysłał nam towar, którego nie odważyłby się wystawić na sprzedaż w punkcie sprzedaży. Najsmutniejsze jest to, że robią tak nawet szkółki, który ten towar wyprodukowały.
Rośliny kupowane wysyłkowo mogą przyjechać bez szwanku i pięknie wyglądać
A tak, kupowanie roślin przez internet może być świetnym interesem. Proszę, poznajcie powojnik, który przyjechał w lipcu w pudełku. Po wyjęciu wyglądał tak, że z miejsca bym go kupiła, gdyby stał w centrum ogrodniczym. Ma na sobie pąki gotowe rozkwitnąć, zielone zdrowe liście – ideał. A tej odmiany akurat w okolicy nie było, więc dlaczego nie spróbować w internecie?
A Wy, jakie macie doświadczenia? Warto kupować rośliny w e-sklepie? Czy z powodu dużego ryzyka zawsze wybieracie się do szkółki lub innego punku sprzedaży? Czy jednak przekonuje Was to, jakie ciekawe i nietypowe rośliny można sobie zamówić? Kupowanie roślin przez internet to temat – rzeka…